Oni

Żaden z powyższych agentów (ani inni) na szczęście nie uczestniczył w realnym siedleckim podziemiu – otarli się jedynie. Z ciekawych rzeczy warto odnotować, że SB udało się pozyskać jako TW do współpracy jednego z drukarzy wydawnictw podziemnych oraz osobę, która użyczała swoje mieszkanie okazjonalnie na nielegalny druk oraz nadawanie nielegalnych audycji radiowych - ale informacjami na ten temat już się ze swoimi oficerami prowadzącymi nie dzielili – opowiadając im jakieś nieistotne rzeczy oraz wymyślając różne historie. Jest też jeden godny pochwały przypadek dobrowolnego ujawnienia bycia agentem SB i przeproszenia ofiar. Niestety, odosobniony. Dlatego postanowiliśmy ich pominąć.

AGENCI SB

Poniżej przedstawiamy listę kilku ważniejszych agentów SB na Południowym Podlasiu, którzy w jakiś sposób otarli się o struktury opozycyjne. Na szczęście na naszym terenie nie było się głęboko uplasowanych agentów typu Lesława Maleszki czy Henryka Karkoszy. Wiedza o czynach poniższych jest w niepełna, bo większość akt siedleckiej SB spłonęło, ale na tyle pewna, że jednoznacznie pozwala ich zakwalifikować jako agentów bezpieki. O pozostałych zainteresowani mogą poczytać w załączonym linku oraz na stronach IPN.

Andrzej Piwowarczyk

TW „Marek” (s. Jana ur. 06.11.1958 r) . Agent SB używany do różnych spraw operacyjnych prowadzonych przez SB. Od 1988 roku był członkiem podziemnej Oddziałowej Komisji Wykonawczej „Solidarności” – o tyle mało groźny, że OKW „S” w tym czasie działała już właściwie jawnie. Znacznie większą karierę zrobił później: był m.in. członkiem Wojewódzkiego Komitetu Obywatelskiego w Siedlcach. Działał w Porozumieniu Centrum a także pełnił funkcję sekretarza premiera Pawlaka. Był prezesem KIK-u w Siedlcach a także dyrektorem gabinetu wojewody siedleckiego. Był też członkiem… komisji weryfikującej SB. 

Więcej o tym indywiduum: https://andrzejewski.siedlce.pl/piwowarczyk-andrzej-tw-marek.html

Maciej Adam Żółkiewski

TW Wolter (s. Jerzego ur. 09.06.1965) – bardzo się starał donosić za pieniądze ale niewiele miał do zaoferowania SB, bo niewiele wiedział i kontaktów z realnym podziemiem nie miał. Najgroźniejszy chyba w jego przypadku był fakt, że w bloku w którym mieszkał na ul. Kilińskiego mieściła się tajna drukarnia sitodrukowa "Metrum”, wówczas już częściowo wygaszona (o której nie wiedział).  Żółkiewski jest niezłym przykładem symbiozy agenta i oficera prowadzącego – agent konfabuluje oficerowi, oficer przełożonym i obaj pobierają za to wynagrodzenie. 

Więcej o tym indywiduum:  https://andrzejewski.siedlce.pl/zolkiewski-maciej-tw-wolter.html

Marek Karpowicz

TW Józek (s. Józefa ur. 09.12.1962) – były pracownik oddziału siedleckiej Solidarności i były internowany. Jego największym osiągnięciem było „wysypanie” kolacji siedleckich środowisk opozycyjnych u Stanisława Karpika zimą 1983 roku. W kolacji miało wziąć udział ponad 40 osób więc trudno mówić o jakiejś „konspiracji”. Z powodu delikatnie mówiąc nadmiernego spożycia nie był przez nikogo poważnie traktowany i  z tego samego powodu SB sama wyeliminowała go z sieci agenturalnej (plus jeszcze konfabulacja i chciwość). 

Więcej o tym indywiduum: https://andrzejewski.siedlce.pl/karpowicz-marek-tw-jozek.html

Michał Barczak vel Kajetaniak

TW Bernard (s. Władysława ur. 09.06.1939). Na usługach SB od 1979 roku do końca tej formacji. Używany do inwiligacji tzw. starej opozycji siedleckiej – występuje jako donosiciel przy rozpracowywaniu Zygmunta Goławskiego i Stanisława Karpika. W stanie wojennym czynił proaktywne starania w celu dotarcia do ukrywającego się Stanisława Karpika i uczestniczył z prowokacją z bronią palną wobec Cezarego Kaźmierczaka. Po tej akcji stracił realny dostęp do opozycji. 

Więcej o tym indywiduum: https://andrzejewski.siedlce.pl/barczak-vel-kajetaniak-michal-tw-bernard.html

Piotr Olszewski

TW Andy (s. Stanisława, ur. 27.07.1963). Pochodził z Kosowa Lackiego. Jeden z największych sukcesów werbunkowych siedleckiej SB, bowiem w latach 1980 – 1981 znajdował się w wąskim kręgu decyzyjnym Ruchu Młodej Polski. Jego największym sukcesem było wydanie SB całego nakładu pisma siedleckiego RMP – ABC, jeszcze przed składaniem, które zostało skonfiskowane. Po tym wycofał się lub został wycofany i przepadł bez śladu.

Waldemar Błoński

TW Marek i TW Karol (s. Kacpra ur. 14.01.1956). Kręcił się po obrzeżach siedleckiego podziemia usilnie starając się dostać jakieś poważniejsze zajęcie. Bezskutecznie. Nikt nie obdarzył go zaufaniem. Złożył całą masę donosów na szereg różnych osób. Bardzo groźne było zbliżenie się przez niego do Dariusza Pukiewicza – wówczas jednego z redaktorów pisma „Metrum”, w którego mieszkaniu mieściła się redakcja gazetki. Jednak z Pukiewiczem skończyło się na wymianie drobnej bibuły a SB na szczęście zlekceważyło ten trop. Potencjalnie bardzo groźne.  

Więcej o tym indywiduum: https://andrzejewski.siedlce.pl/blonski-waldemar-tw-marek-i-tw-karol.html